Spacer na Korbanię
Zapraszam do pięknej - idealnej wędrówki - również jesienią . Do „odkrycia” i spaceru na niezbyt wysoki szczyt. Zachęcił mnie do tego kiedyś ksiądz Piotr Bartnik opowieścią, że właśnie tam młody chłopak z Górzanki oświadczył się swojej dziewczynie. Mowa tutaj o Korbanii (894 m.n.p.m.). Szczyt z licznymi grzbietami bocznymi. Nazwę swoją zawdzięcza prawdopodobnie z wołoskiego pochodzenia (corb-kruk). Dawniej nazywana była Patrolą.
Można wejść na szczyt od Bukowca – szlakiem czerwonym. Można przejść od Łopienki – szlakiem zielonym – ścieżką przyrodniczą. Ja zachęcam do może dłuższego, ale znacznie urokliwszego wejścia od Tyskowej, obok wypałów, przez Przełęcz Hyrcza nad nieistniejąca wsią Tyskowa. Mijamy cerkwisko po cerkwi greckokatolickiej – kiedyś zarośnięte i niewidoczne, obecnie odkrzaczone, z oznaczonym fundamentem po cerkwi. Jest tutaj mały cmentarz rodziny Budzińskich. Na rozwidleniu drogi podchodzimy w lewo na przepiękne łąki ze wspaniałymi widokami – warto porozkoszować się tutaj widokiem. Możemy podejśc do kapliczki na Hyrczy, a od niej kierujemy się w lewo w kierunku lasu, podążając oznaczeniem czerwonym. Podejście łagodne – czas ok 30 min.
Na szczycie – Nadleśnictwo Baligród wybudowało 6 metrową drewnianą wieżę widokową. Z niej możemy podziwiać widok na jezioro Solińskie, doskonale widoczny Bukowiec, przy dobrej widoczności zobaczymy wiatraki z okolic Rymanowa.Po prawo zobaczymy pasmo Otrytu i pasma połonin.
Wybudowano tam także drewniany zamykany schron, gdzie w razie niepogody można się spokojnie schronić, a nawet spędzić tam noc. Wyznaczono miejsce biwakowe – na ognisko , ławy i prowizoryczny stolik. Wspaniały punkt do spędzenia czasu w gronie przyjaciół i rodziny.
Miejsce warte zobaczenia i zapisania w naszej pamięci. Serdecznie polecam.
Lidia Tul-Chmielewska
- Szczegóły
- Odsłony: 1400
Dzień pamięci...
o rodzinach, o żołnierzach nieznanych
w dniu wspominania pewność się odzywa
że przemijamy.
I tylko pamięć po nas pozostanie
naszym istnieniem w sercach zapisanym
krzyż, chryzantema, zniczy zapalanie
świadczy: wciąż trwamy.
W nostalgii wspomnień,w duszy rozrzewnieniu
patrzymy w przeszłość w pędzie zatrzymani
miłość wciąż żywa sprzyja uwierzeniu
też tak przetrwamy.
Autor: Anna Dędor
- Szczegóły
- Odsłony: 1628
"List do żony" - słowa: Ryszard Szociński, muzyka i wykonanie Maciej Jóźwik
Wieczór poetycko - muzyczny " Pod skrzydłami magicznego Bieszczadu " w Muzeum Kultury Bojków w Myczkowie - dnia 13. 10. 2017.
- Szczegóły
- Odsłony: 34810
Strona 16 z 26
- Można umrzeć bardzo młodo: tekst: Adam Glinczewski Łysy, wykonanie: Maciek Jóźwik
- "Można umrzeć bardzo młodo" aranż i wykonanie: Maciej Jóźwik akompaniament: Monika Załoga
- "Zew Bieszczadu". Anna Dędor & Maciej Jóźwik.
- Przy zielonej gitarze - słowa: Mirosław Welz, muzyka: Piotr Łagodzic ( Pamięci Wacka Salwierza )
- "Urlop W Bieszczdzie", to utwór z nowej płyty marzec 2019 r. Macieja Jóźwika.